Odpieluchowanie

baby walking towards round gray toy

 

„Odpieluchować dziecko – jak to łatwo powiedzieć”

 

Jak się za to zabrać? Od czego zacząć? Niby proste, ale…

 

Najpierw polecam kupić nocnik.

 

Pokazać go dziecku. Powiedzieć do czego służy. (Można też kupić nakładkę na sedes – ja ich nie polecam, wg mnie najlepiej wybrać podwójną deskę do sedesu)

 

Potem można zaopatrzyć się w książeczki o robieniu kupki i siku do nocnika.

 

One bardzo pomagają. Właściwie wykonują za nas całą robotę. Wystarczy jedna (Nasza kończyła się słowami: „jesteś duża, jesteś duży, wiesz do czego nocnik służy”). Dzieci chcą wszystko umieć, chcą się uczyć. Trzeba im tylko podsunąć pomysł załatwiania się na nocniku. (jak w Incepcji)

Wstrzymać się do momentu, gdy pieluszka po przespanej nocy jest sucha. (generalnie zawsze jest, bo dziecko nie siusia w czasie snu, tylko gdy się budzi, ale czasami dziecko ma lekki sen i budzi się częściej)

Wygodnie jest też poczekać do cieplejszych dni.

 

Zdjąć pieluszkę.

 

Zaufać dziecku.

 

W pewnym momencie dziecko nie chce niczego na siebie zakładać. Pieluszki też nie. Wtedy łatwiej po prostu jej nie założyć i już.

 

Puścić na golasa.

 

Na kilka godzin przed snem ograniczyć picie. Z samego rana wysadzać dziecko na nocnik. Wysadzać warto 3 razy dziennie: rano po obudzeniu, 20 min po obiedzie i przed wieczorną kąpielą.

Dziecku potrzeba od 3 do 5 dni na golasa. Najlepiej zupełnie bez niczego. Polecam poczekać do cieplejszych dni, ale nie trzeba koniecznie.

 

Dziecko musi poczuć i zauważyć o co chodzi.

 

Maluchy nie chcą być mokre i brudne. Szybko załapią, że przecież od tego jest nocnik. Rodzice oczywiście powinni wspierać szkraba i za każdym razem jak się zaczyna coś dziać podbiec z maluchem do nocnika i go tam posadzić. Potem dziecko samo zacznie biec na nocnik. Nie ma sensu sadzać dziecko na nocniku po sprawie, bo wtedy nauczy się tylko tego, że po załatwieniu się pod nogi siada się nie wiadomo po co na nocniku. Liczy się refleks.

Po 3-5 dniach można już założyć górę od ubrania: koszulkę/bluzkę.

Przynajmniej do 4-5 tygodni (czyli miesiąc) nie zakładamy jeszcze majtek. Należy się w nie zaopatrzyć, ale jeszcze nie używać. Zakładamy wtedy spodenki na gołą pupę. Najlepiej luźne, nie zbyt obcisłe i nie przypominające pieluchy.

W tym czasie nie warto planować żadnych długich podróży samochodem, a najlepiej w ogóle. Każda podróż może spowodować regres. Również każde większe wydarzenie w życiu dziecka i każda zmiana. (Gdy odpieluchowujemy na wyjeździe to odpieluchowujemy dwa razy, bo niestety w domu będzie regres)

Może się zdarzyć tak, że dziecko będzie próbowało odzyskać pieluszkę. Odpieluchowujemy bez spiny. Z dzieckiem trzeba rozmawiać i tłumaczyć, ale nie przymuszać. Nie chce, to może nie jest gotowe. Za kilka dni znów próbujemy. To nie jest tak, że dziecko w magiczny sposób samo przestanie robić w pieluchę. Tak nie będzie. Trzeba tego dziecko nauczyć. To jest właśnie rola rodziców. Są znane przypadki dzieci 6 letnich, które mają z tym jeszcze problemy. Nie czekamy tak długo – działamy.

Może się i tak zdarzyć, że będziemy z własnego wyboru zakładać dziecku pieluszkę na noc. Tak jest pewnie wygodniej – nie ma przesikanego prześcieradła, nie trzeba co chwilę zmieniać pościeli. Ale kiedyś nadejdzie i ten moment, że zdecydujemy o zdjęciu pieluszki dziecku na noc. Opóźniamy tylko to co nieuniknione.

A może być i tak, że zakładamy dziecku pieluszkę do samochodu – żeby nam fotelika nie przesikało. Powoduje to tylko niepotrzebny mętlik w głowie dziecka. Bo jak to tak: czasami się zakłada pieluszkę, a czasami nie? Ufamy dziecku. Wierzymy, że sobie poradzi. Od czego są podkłady na łóżko i prześcieradełka nieprzepuszczające płynów.

 

Gdy dziecko nie przesypia całej nocy ciągiem, a my mamy dosyć wstawania w nocy i zmiany pościeli po każdym wybudzeniu się dziecka – to jest na to przepis taki:

Dziecko zasypia. Po godzinie od zaśnięcia wybudzamy dziecko i na wpół przytomne sadzamy na nocnik. Po dwóch godzinach znów. Gdy sami kładziemy się spać znów. Dobrze jest wybudzić dziecko do pełnej przytomności, żeby miało świadomość co się właśnie dzieje.

 

Nie zwlekamy z odpieluchowaniem: dziecko jest wygodnickie, jemu jest wygodnie robić w pieluszkę. Przyzwyczaja się do niej. Im dłużej ją ma, tym bardziej nie będzie chciało jej oddać.

A jeśli dziecko chce zakładać pieluszkę, bo inaczej nie zrobi kupki? No to taką kupkę trzeba z tej pieluszki wyjąć i wrzucić do nocniczka i powiedzieć kupce gdzie jej miejsce. Można nawet nakrzyczeć na kupkę. Nie zawsze dziecko słucha, wtedy przy dziecku mówimy misiowi (albo innej ulubionej zabawce twojego dziecka) o nocniku, o siku i kupce i o tym gdzie ich miejsce. Wszystko na spokojnie. Nie chcemy przecież wprowadzać nerwowości w sprawy związane z wypróżnianiem, bo może to rzutować na  zdrowie dziecka. Przede wszystkim nie krzyczymy na dziecko! To nie jego wina, znaczy jest za to odpowiedzialne i w ogóle, ale to normalne. Dziecko nie robi nam na złość.

 

Gdy zdarzy się wpadka

 

Nie krzyczymy na dziecko. Zmieniamy ubranko dziecku baaaardzo powoli, żeby jak najdłużej dziecko czuło dyskomfort. Uświadamiamy dziecku co się właśnie stało. Dzieci czasami nie chcą przerywać zabawy, żeby się zająć swoją fizjologią, bo mama przecież szybko je przebierze i nie będzie problemu. Dziecko ma wiedzieć, że to nie tak powinno wyglądać, widzieć, że wymaga to dodatkowego wysiłku i poczuć wyraźny dyskomfort – chociażby ze względu na przymus przebrania się. Wygodniej ma mu być pobiec na nocnik niż zrobić w spodnie.

Przy problemach z kupką można wypróbować przykładanie termoforka do brzuszka dziecka ( tylko nie za gorącego!), podawać specjalny napój (np. kakao) który ma spowodować, że kupka będzie chciała wyjść itp.

A gdy problemy z kupką zaczną się na poważnie to wtedy polecam internetowy kurs Marioli Kurczyńskiej Kupa Stop! Lub udanie się do innego specjalisty.

Otuchy rodzice: poradzicie sobie z tym!

 

Ach i jeszcze jedno pytanie, gdy już wiemy jak: Kiedy zacząć?

 

Nie wiem. To indywidualna sprawa każdego dziecka. Pewnie gdzieś między 1-3 lat? Tak, żeby dziecko było gotowe i rodzice też.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.